SAM_7776
Loading...
X

Rytm dnia

Pobudka, kokoszenie w łóżku z tatą, poranna toaleta, jedzenie, spacer, jedzenie, zabawa na macie, jedzenie, drzemka, jedzenie, spacer, jedzenie, zabawa i przytulanie, kąpiel, jedzenie, sen,jedzenie, pobudka… i tak dalej i tak dalej. Mniej więcej każdego dnia wygląda to tak samo. Nudy? Być może, ale dzięki temu odnoszę wrażenie, że Ksawi jest spokojniejszy. A nawet pokuszę się o stwierdzenie, że się już domaga każdego elementu. Przed kąpielą jest płacz i wielkie ssanie piąstek, bo już powinna być kąpiel i spanie. A w kąpieli uśmiech. Jeśli za długo nie śpi w ciągu dnia to też się denerwuje. Na szkole rodzenia mówili, że dzieci lubią takie stałe punkty w dzień, czuja się bezpiecznie wtedy. A i ja dzięki temu wiem, jak mogę sobie zaplanować dzień.

Kolejnym pierwszym razem jest coraz częstsze przekręcanie na brzuch. Dziś odwróciłam się, a po chwili patrzę, że Niuniek leży już na brzuszku. Nie bardzo wie jeszcze co zrobić z rączkami które wędrują pod klatkę, ale dojdzie sam do tego. No i nie wie jeszcze jak wrócić z powrotem na plecki 🙂

Byliśmy na usg bioderek i wszystko dobrze. Doktorek znowu rzucał Ksawciem w bok, na plecy, na brzuch, sprawdzał wszystkie odruchy i jest w porządku.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *