SAM_7895
Loading...
X

Zmiany

Nie wiem, ile jest stopni na dworze, ale w domu obecnie 28,8. U Ksawiego w pokoiku udało się ochłodzić, tzn. jest raptem 27 stopni 😀 masakra. I taka mała rzecz, czyli afrykański upał sprawia, że Maluch się rozregulował. Na spacerze drzemnął, potem jedna drzemka w domu z 10 min i druga z max 30 min. Na macie już się nudziło i widziałam, że zaspany to hyc do łóżeczka, a tam zabawa na całego zamiast snu. Zaraz pewnie będzie krzyk bo i tam się znudzi. Czytam teraz książkę Tracy Hogg „język niemowląt”, gdzie zaznacza ona jak ważny jest porządek w ciągu dnia, pewien harmonogram pozwalający czuć się dziecku bezpiecznie. Zresztą też tak sądzę, to ważne. Tylko właśnie są pewne czynniki które niestety skutecznie zaburzają ten plan i porządek. Swoją drogą już się tak przyzwyczaiłam do pewnego schematu i rutyny, że i ja czuję się dziś rozbita.

Naszym kolejnym pierwszym razem był powrót z brzucha na plecy dziś rano. Dotychczas udawało się Ksawiemu tylko z pleców na brzuch fiknąć. Swoją drogą ile musi się namęczyć taki Szkrab, żeby nabyć tak wydawałoby się prostą umiejętność jaką jest przekręcanie się.

Ahhh i w końcu po 8 dniach z pomocą czopka glicerynowego Nasz Skarb wreszcie zrobił kupę 😀 sukces!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *